czwartek, 11 grudnia 2014

MINIMALIZM W KOSMETYKACH - CHCĘ ZUŻYĆ - CZ 2

1. JANTAR - WCIERKA. Fajna, ale u mnie leży i leży. Nie sądzę by w moim dążeniu do minimalizmu była niezbędnym kosmetykiem.

2. ISANA - ŻEL POD PRYSZNIC. Żele Isana są fajne, tanie i .... szybko się kończą. Kupiłam już inny dla odmiany (dla dzieci - Babydream) więc chcę ten zużyć. Na pewno kiedyś wrócę. Nie chcę jednak mieć dwóch naraz kosmetyków więc i dwa żele nie są właściwe w akcji - minimalzim.

3. AUSSIE - ODŻYWKA DO WŁOSÓW. Uwielbiam. Ta już jest na wykończeniu i kolejna Aussie czeka w kolejce. Włosy łatwiej się rozczesują, są miękkie i bardziej błyszczące.

4. HIMALAYA - SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY. Fajny, ale tego typu szamponów nie używam często. Stawiam na bardzo łagodne szampony, ale ten co jakiś czas używam. Lubię ogólnie tą firmę. Mają fajne produkty.

5. PERCIEVE DEW - AVON. Nie mój zapach. Kupiłam trochę w ciemno. Męczę go i męczę. Ale go domęczę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz