środa, 24 lipca 2013

ZAKUPOHOLIZM cz 3_POSTANOWIENIA I POCZĄTKI ZMIAN

POSTANOWIENIA

  • nie kupuje ubrań przez dłuższy czas (staram się) - miesiąc wytrwałam, ale lekko nie było, w następnym przybyła jakaś jedna rzecz. Generalnie moje zakupy ubraniowe ograniczały się głównie przez 4 miesiące do zakupu jakiejś jednej max dwóch (ale to chyba raz się zdarzyło) na miesiąc, ale przez ostatnie dwa miesiące kupiłam spodenki i bluzkę.
  • nie wchodzę do każdego sklepu, albo omijam je szerokim łukiem,
  • przy każdej rzeczy zastanawiam się - czy ona jest mi naprawdę potrzebna, czy nie mam podobnej, czy wydanie na nią pieniędzy nie obciąży mi konta ( a staram się wyjść z debetu),
  • zdałam sobie sprawę, ze moje kupowanie w SH wcale nie było tanie (wiele razy wychodziłam z reklamówą niejednokrotnie za 70 - 90 zł!),
  • projekt denko - oglądając vlogi na You Tubie dowiedziałam się wiele na temat kosmetyków. Dzięki blogom nie kupuje co mi w łapki wpadnie z kosmetyków, ale oglądam filmiki, czytam recenzje. Dzięki temu nie mam 3 balsamów, które nie sprawdzają się tylko jeden i zużywam do końca.  Jak bardzo się cieszę, gdy zużyje kosmetyk. Ehhh chwila bezcenna
  • przez miesiąc zbieram paragony i codziennie zapisuje wydatki w excell-u. Dzięki temu panuje nad kontem i sobą,
  • jeśli wytrwam dłuższy czas nagradzam się - kupuje coś fajnego, ale wtedy zastanawiam się 100x nad każdą rzeczą, bo przecież nagroda powinna być wyjątkowa.

PIERWSZE REZULTATY 

Dzięki walce i powstrzymywaniu się od zakupów mój gust stał się bardziej krytyczny i wybredny. Nie kupuje worów ubrań i kosmetyków.
Cały czas walczę ze sobą. Czasem przegrywam. No ale nie poddaje się.

A dziś spisałam na kartce wszystkie rodzaje kosmetyków jakie mam i mam zamiar je policzyć - wyjdzie czy czegoś jest za dużo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz